środa, 26 lutego 2014

American Museum of Natural History

Muzeum znajduje się po zachodniej stronie Central Parku. Na wysokości 79 ulicy. Można powiedzieć, że jest naprzeciwko Metropolitan Museum of Art (oddziela je tylko Central Park).

Muzeum Historii Naturalnej zostało otwarte w latach 30 XXw. i jest ono jednym z najbardziej rozpoznawanych muzeów na świecie.

Najbardziej atrakcyjną jego częścią jest Rose Center for Earth and Space (Centrum Ziemi i Kosmosu)- jest to budowa w formie szklanego sześcianu

Wstęp do muzeum to około 20$- natomiast tak samo jak w przypadku MET-cena jest jedynie sugerowana. Znowu zapłaciłyśmy więc po 5$ każda.


W Theodore Roosevelt Memorial Hall znajduje się wysoka na 17 metrów rekonstrukcja szkieletu barozaura. 



W muzeum znajdują się 4 poziomy:

Na pierwszym i drugim piętrze piętrze możemy podziwiać ekspozycje związane z Ameryką i Azją. Indianie (Ameryki Północnej i Południowej), zwierzęta. Koniecznie trzeba zobaczyć olbrzymi model płetwala błękitnego. Ma on około 30 metrów i wygląda niesamowicie. Każdy wchodzący do sali "życia oceanicznego" wypowiada krótkie- WOW



Przy kalendarzu Majów

Pod płetwalem można się położyć i zrelaksować w rytm spokojnej muzyki imitującej szum fal :)



Nie można zapomnieć o prawdziwej "gwiezdzie" muzeum- a mianowicie ROSE CENTER
Jest to planetarium, z masą atrakcji. Można np. wejść w sam środek Układu Słonecznego, sprawdzić swoją wagę na różnego rodzaju ciałach niebieskich.... itp.


Co to za planety? :)




Na trzecim piętrze znajdują się ekspozycje związane z płazami, gadami, a także ludźmi pacyfiku.




Na ostatnim, czwartym poziomie muzeum znajdują się słynne dinozaury ( i nie tylko): 


Tyranozaur 



Triceratops

Mamut :)


W odróżnieniu od rekonstrukcji z Rotundy Roosevelta szkielety dinozaurów znajdujących się na czwartym piętrze są prawdziwymi znaleziskami archeologicznymi. 

Zaczęłam pisać tego posta kilka tygodni !!! temu, w międzyczasie odwiedziłam muzeum po raz drugi i wiem, że nie ostatni :) 
Polecam!! 

Jeśli po zdjeciach wydaje wam się, że gdzieś to już widzieliście....to pewnie było to podczas seansu filmu "Noc w Muzeum"